Pojawienie się pierwszych sygnałów o kryzysie ekonomicznym nie dało nawet najważniejszym instytucjom finansowym do myślenia i kraje pierwsze w kolejności do bankructwa jeszcze na tygodnie przez ogłoszeniem upadku notowane były wysoko przez agencje ratingowe. Inwestorzy budowlani niejednokrotnie do samego końca pompowali miliony w powstające osiedla i nieruchomości licząc na to, że jakże żywa i bogata gospodarka zawsze znajdzie chętnych na ich nabycie. Kilka dni później w obliczu oczywistego załamania finansów publicznych i nieuchronnego wzrostu bezrobocia oraz zadłużenia gospodarstw domowych niejeden deweloper natychmiast wycofał swój kapitał i uciekł do bezpieczniejszych inwestycji, doprowadzając tym samym do dalszego pogarszania sytuacji i tak bankrutującej gospodarki. W ten sposób stworzyła się swoista lawina, która ostatecznie musiała pociągnąć na dno liczne instytucje finansowe i przedsiębiorstwa o charakterze międzynarodowym. Ponieważ kapitał coraz częściej nie jest konkretnej narodowości, bankructwo takiego kraju jak Grecja może doprowadzić do natychmiastowego pogorszenia się sytuacji mieszkańców Estonii, jeśli akurat to z ich kraju pochodziły największe firmy i kapitał inwestycyjny w grecką ekonomię. A załamanie estońskiego rynku może powodować problemy innych zarabiających tam korporacji.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply