Świat to dzisiaj jeden wielki kołowrotek gospodarczych i finansowych zależności, w którym nie decydują najmocniejsi a nawet jeśli – to ranking tych najmocniejszych zmienia się zbyt często, by można było cokolwiek zmienić z pozycji lidera. Do wprowadzania ekonomicznych zmian niezbędne jest współpracowanie ponad podziałami, ponieważ nic nie da chęć ograniczenia wpadek na rynku nieruchomości w jednym kraju, jeśli banki pożyczające jego obywatelom pieniądze na kupno zawyżonych cenowo mieszkań nie będą chciały współpracować. Z pewnością rozmiar spekulacji na rynku nieruchomości nie byłby tak ogromny, gdyby nie gotowość banków do pożyczania pieniędzy ludziom nawet widocznie niewypłacalnym – tylko w nadziei na otrzymanie zwrotu z odsetkami lub przejęcie nieruchomości. Niestety gdy ludzie masowo zaczęli tracić pracę i okazali się niezdolni do spłacenia swojej wymarzonej nieruchomości banki dość szybko zorientowały się, że ich mieszkania i domy nie są absolutnie warte tyle, za ile zostały kupione. Wszystko to natomiast okazało się efektem mniej lub bardziej wprawnej gry spekulantów. Ci jednak sami nie byliby w stanie sprzedawać mieszkań, gdyby bankowi analitycy kredytowi nie byli tak chciwi premii i nagród za wysoką sprzedaż tak ryzykownych produktów. Winnych jest więc wielu i dlatego ich współpraca jest nieodzowna.
Historia inwestowania w domy
