Przez wiele lat PRL-u widzieliśmy masową emigrację ludności ze starych kamienic, położonych w centrach miast, na nowe osiedla, budowane na przedmiesciach, wznoszone przeważnie z tak zwanej wielkiej płyty. Wtedy rzadko kto pozostawał w kamienicy, każdy, kto miał pieniądze, emigrował do bloków. Od kilkunastu jednak lat obserwujemy zjawisko odwrotne – wiele osób, zamieszkujących w wielkich blokowiskach gdzieś na peryferiach miasta, stara się sprzedać swoje mieszkanie i kupić lokal w jednej ze starych, przedwojennych kamienic. Ceny tego rodzaju mieszkań osiągają dość wysoki poziom, na przykład w Warszawie mieszkanie w takiej kamienicy to wydatek około 9 tysięcy za metr kwadratowy powierzchni, w Krakowie niewiele mniej, bo prawie 8 tysięcy. Mieszkania w kamienicach ściągają ludzi kilkoma zaletami, na które składają się dobre położenie, przeważnie w centrum miasta, wysokość pomieszczeń czy oryginalny ich rozkład – duże, przestronne pokoje. Ponadto zachęcają takie rozwiązania, niespotykane dotychczas w blokach jak obecność w takim mieszkaniu pomieszczenia spiżarki czy też przestronnej kuchni. Kamienice mają to do siebie, te przedwojenne, że prawie nie ma dwóch identycznych budynków, każdy jest swojego rodzaju perełką architektoniczną. Często w takich mieszkaniach spotyka się stare piece kaflowe czy rzeźbienia na sufitach, co podnosi znakomicie atrakcyjność danego mieszkania.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply