Jak się okazuje, większość z nas, bo prawie 80 procent, marzy o własnym domu z ogrodem. Jednak większość z nas pozostaje w tej kwestii w sferze jedynie marzeń właśnie, gdyż realia są zupełnie inne – spośród tych 80 marzycieli tylko kilkanaście procent będzie stać na własny dom – i to korzystając z wspomożenia banku w postaci kredytu hipotecznego. Niestety przez ostatnie lata nie ma dobrego klimatu do budowy własnego domu – działki budowlane ciągle drożeją, podobnie jak koszt budowy samego domu – chociażby z uwagi na wyższe koszty materiałów budowlanych, energii oraz robocizny. Tymczasem w danym okresie czasu mieszkania systematycznie, chociaż nie aż tak znacznie, tanieją. Dodatkowym czynnikiem powodującym, że łatwiej jest kupić mieszkanie niż wybudować się, to relatywnie niższy koszt całkowitej inwestycji – jeśli bowiem nie stać nas na duże mieszkanie, kupujemy mniejsze, powiedzmy do 50 metrów, takie są obecnie najczęściej sprzedawane i budowane przez deweloperów. Tymczasem nie ma raczej szans, a nawet i sensu za bardzo, aby budować dom o powierzchni całkowitej na przykład 60 metrów. Dlatego cena mieszkania niedużego jest co najmniej 2,5 krotnie niższa niż domu o standardowej, 110 metrowej powierzchni całkowitej. Na taką sytuację mają też wpływ oczywiście banki i ich polityka zaostrzenia kryteriów dochodowych, pozwalających na zaciągniecie kredytu hipotecznego.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply