Od kilku już lat, a w zasadzie od załamania się koniunktury budowlanej na rynkach światowych oraz kryzysu finansowego, w naszym kraju znacznie obniżyło się zainteresowanie mieszkaniami o dużym metrażu. Na rynku pierwotnym deweloperzy od co najmniej 2 lat dokonali reorientacji swoich inwestycji i budują coraz więcej mieszkań mniejszych, nawet takich do 30 metrów kwadratowych – okazuje się bowiem, że tak niewielkie, kompaktowe mieszkania w dobie obecnego kryzysu sprzedają się relatywnie dobrze. Najchętniej jednak kupowane są mieszkania, których metraż całkowity nie przekracza 45 metrów kwadratowych, jednak warunkiem jest to, aby były one podzielone na większą liczbę pomieszczeń i posiadały rozkład, zapewniający optymalne ich urządzenie z wykorzystaniem każdego metra kwadratowego powierzchni. Mieszkania 70 i 80 metrowe budowane są w niedużej ilości, bowiem zainteresowanie nimi jest bardzo niewielkie, jeżeli już, to większym zainteresowaniem cieszą się apartamenty o podobnej powierzchni mieszkaniowej i większe – jeśli już bowiem ktoś ma duże pieniądze i chce je przeznaczyć na mieszkanie, woli apartament niż mieszkanie urządzone w średnim standardzie, jednak dość drogie i niekoniecznie o dobrym położeniu, co z kolei może zagwarantować apartament w prestiżowej dzielnicy miasta. Podobnie na rynku wtórnym duże mieszkania, pomimo często korzystnej ceny za metr kwadratowy powierzchni, słabo się sprzedają.
Nadal brak popytu w Polsce na duże mieszkania
