Przygraniczne miejscowości niemieckie zapraszają

Przygraniczne miejscowości niemieckie zapraszają

Polacy od pokoleń obawiali się niemieckiej kolonizacji, a historia niejednokrotnie pokazywała, że nie były to obawy bezpodstawne. Tymczasem nadeszły na tyle ciekawe czasy, że to Polacy kolonizują swoich sąsiadów zza Odry. Taki proces jest od trzech lat widoczny w przygranicznych miejscowościach niemieckich, które dawniej leżały na terenie Niemiec Wschodnich, przez co są do dziś słabiej rozwinięte gospodarczo, niż Zachód. Spowodowało to masowe wyjeżdżanie dotychczasowych mieszkańców do dawnych Niemiec Zachodnich, przez co miasta te zaczynały się wyludniać. Tamtejsze gminy ponosiły duże straty poprzez utrzymywanie pustostanów czy brak wpływów z podatków lokalnych. Polacy mają dziś możliwość kupienia mieszkania trzypokojowego w bloku za cenę porównywalną a nawet niższą, niż w Polsce. Dodatkowo mogą liczyć na rozwiniętą pomoc socjalną i liczne ulgi. W ten sposób ponad piętnaście tysięcy rodaków może się pochwalić adresem zamieszkania w Niemczech. Tamtejsze władze cieszą się z takiego obrotu sprawy, bowiem płacimy tam podatki i dosłownie ożywiamy takie miejscowości. Nieruchomości niemieckie, pomimo niskiej ceny, są nieatrakcyjne dla obywateli z zachodniej części kraju, ponieważ budowano je za czasów kiedy panował ustrój socjalistyczny. Wielka płyta nie przypadła by im do gustu, co znów na Polakach nie wywiera zbytniego wrażenia, bowiem mieszka nas w takich blokach ponad dziesięć milionów. Jak widać, historia lubi się odwracać i przynosić takie rozwiązania, które zaskoczą nawet największych jej znawców.