Dzisiaj coraz trudniej jest znaleźć kapitał inwestorski na swoje plany, szczególnie jeśli jest się przedsiębiorcą budowlanym. Bardzo wiele dekad budownictwo i nieruchomości jako takie stanowiły inwestycje doskonałe – wciąż pojawiali się deweloperzy z majątkiem, gotowi budować mieszkania tam, gdzie nigdy wcześniej nie przyszło to nikomu do głowy. Dzisiaj mało jest już miejsc na planecie, które nie zostałyby jakoś sprawdzone i ocenione pod względem swojej konkurencyjności i potencjału. Bo to, że w tej chwili kilka kilometrów od stolicy znajdują się hektara brudnego piachu dla dewelopera z pieniędzmi i wyobraźnią może oznaczać jedynie doskonałe miejsce na ulokowanie całych milionów. Inwestowanie w nieruchomości przez długie lata było złotym pomysłem dla każdego dzianego inwestora, szczególnie że w dużej mierze budowa nowych mieszkań czy domów finansowana była także z pożyczek bankowych. Do tego nigdy zmartwieniem tych budowniczych nie było to, w jaki sposób następnie sprzedadzą swój ewidentnie zbyt drogi produkt. To banki w większości krajów pożyczały pieniądze każdej chętnej rodzinie a ta mogła z powodzeniem zapłacić od razu za całe mieszkanie deweloperowi, stając się dłużnikiem banku – nie właściciela własnego mieszkania. W ten sposób niejedna gospodarka zaczęła wpadać w poważne problemy ze stabilnością systemu.
Współczesny rynek budownictwa
